'JEZIORKOWSKA RODZINA'
Po umieszczeniu na stronach internetowych Starostwa Powiatowego w Łomży listy ofiar masowych egzekucji dokonanych przez hitlerowskich okupantów na ziemi łomżyńskiej, sprawa więźniów politycznych straconych na leśnej polanie odżyła na nowo. Rozpoczął się proces odnajdywania rodzin więźniów.
Pierwszym sygnałem, że istnieje możliwość odnalezienia ich rodzin było pojawienie się na grobie więźniów tabliczki z napisem, że: w nocy 29/30 czerwca 1943 roku w lesie jeziorkowskim zostali rozstrzelani: Golatowski Antoni, ur. w 1915 roku w Nurze i Golatowski Jan, ur. w 1918 roku w Nurze.
Nie ulegało wątpliwości, że tabliczka została położona przez rodzinę ofiar. Niestety, nikt nie skontaktował się ani z autorem listy ofiar, ani z właścicielem strony internetowej (Starostwo Łomżyńskie), ani z opiekującą się grobami szkołą w Jeziorku, co umożliwiłoby ewentualną korektę listy ofiar nocnej egzekucji. Jednak sam fakt odnalezienia się rodziny braci Golatowskich wzbudził nadzieję, że być może znajdą się też członkowie rodzin innych ofiar spoczywających w tej bratniej mogile.
Pierwszą rodziną, która zgłosiła się 11 września 2011 roku do społecznego kustosza Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku była rodzina Aleksandra Stokowskiego. Potem nastąpił prawdziwy wysyp kolejnych rodzin. Tak rozpoczęło się powstawanie „Rodziny Jeziorkowskiej” (skupiającej członków rodzin ofiar straconych w jeziorkowskim lesie).
Każde zgłoszenie się kolejnego członka Rodziny było dla nas radosnym, a jednocześnie niezwykle wzruszającym przeżyciem, które na bieżąco zostało dokumentowane kolejnym artykułem autorstwa społecznego kustosza Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku - Beaty Sejnowskiej – Runo, zamieszczanym na portalu www.historialomzy.pl i w prasie lokalnej.
Szczególnie łaskawy dla powiększającej się „Rodziny Jeziorkowskiej” był rok 2012. Przybyło jej wielu nowych członków i w grudniu tego roku ta nieformalna organizacja liczyła już 11 rodzin (Aleksandra Stokowskiego, Antoniego i Jana Golatowskich, Stanisława Walczuka, Tomasza Kozłowskiego, Kazimierza Plechcińskiego, Władysława Zakrzewskiego, Józefa Bagińskiego, Ludwika i Stefana Trąbki, Stanisława i Władysława Godlewskich, Stanisława Pacuszki, Piotra Kaczorowskiego). Członkowie tych rodzin potwierdzili 25 nazwisk ofiar. Szczególnym osiągnięciem „Rodziny Jeziorkowskiej” jest to, że korzystając z informacji jej członków dokonano dwóch istotnych zmian na liście odnalezionej w Archiwum Akt Nowych w Warszawie: pojawiło się na niej nazwisko Antoni Golatowski zamiast Antoni Golarski oraz Raichembach zamiast Heichenbach. Nastąpiła też korekta zaistniałych literówek oraz imion. Członkowie Rodziny dostarczyli również sześć oryginalnych przedwojennych fotografii swoich bliskich.
Jerzy Smurzyński